Czym jest "PCBJ'?

Tajemnicza nazwa nie jest niczym innym, jak skrótem od niedawno powstałego portalu, "Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka". Został stworzony przez firmę BoberTeam, a w gronie odbiorców znajdziemy  hodowców, jeźdźców ale także wszystkich miłośników koni.

Głowna funkcja cyfrowej biblioteki to zebranie zdigitalizowanych zbiorów o szeroko pojętej tematyce hipologiczne i publikacja ich. Należy wspomnieć, że współprace podjęto także z największymi cyfrowymi bibliotekami w Polsce (m.in. Zakładem Narodowym im. Ossolińskich, Poznańską Fundacją Bibliotek Naukowych czy Wielkopolską Biblioteką Cyfrową).
PBCJ nie byłby miejscem aż tak ciekawym, gdyby nie fakt, że poza książkami i czasopismami, firma zebrała także dużą liczbę artykułów, zdjęć archiwalnych czy wycinków prasowych. Oprócz tego posiada własną filmotekę. Przeglądając dostępne zbiory możemy posłużyć się katalogiem alfabetycznym lub rzeczowym (tematycznym). 

Od niedawna funkcjonuje także zakładka "Wizjonerzy sztuki", gdzie po kliknięciu na zdjęcie danego twórcy wyświetli nam się krótka notatka o nim, a także jego wybrane prace. Strona PCBJ jest w kooperacji z "Legendami Polskiego Jeździectwa", innym projektem BoberTeam. 

Tak o misji projektu wypowiadają się autorzy:
"Praca nad tymi projektami uświadomiła nam, że obok przypominania najlepszych polskich koni nie powinniśmy zapominać o ludziach, którzy te konie wyhodowali, trenowali, startowali na nich oraz wspierali finansowo ich rozwój i osiągnięcia. Też wielu polskich artystów było zakochanych w tych pięknych zwierzętach, które uwieczniali na swoich obrazach, fotografiach i rzeźbach."

Odchodząc jednak od LPJ, a wracając do naszej bazy danych, niektóre pozycje książkowe są wyświetlane bezpośrednio w PDFie na stronie biblioteki, jednak do niektórych (szczególnie starszych dzieł), przenosi nas do Polony. Jest to strona biblioteki cyfrowej, uznawana za największą tego typu bibliotekę w Polsce. W jej zbiorach znajdziemy chociażby zbiory Biblioteki Narodowej.  

Z dużej liczby zbiorów wybrałam pięć najciekawszych pozycji, do których warto zajrzeć w wolnym czasie.


1. „GDY ZACHORUJE KOŃ” 

Pozycja z 2010 roku, której autorem jest Andrzej Gniazdowski. Jest to poradnik dla młodych lekarzy weterynarii, liczy ponad 260 stron. Książka leci przez wszelkie tematy zootechniczne, od stajni i jej otoczenia, przez rozród koni, aż po diagnostykę i profilaktykę.

Fragment opisu:


"Drogi Czytelniku, pragnę wyjaśnić jaki miałem cel pisząc tego typu poradnik. Często spotykając się z młodymi kolegami lekarzami, jak również z hodowcami koni doszedłem do wniosku, że brak jest w naszym piśmiennictwie poradnika, który mówiłby o najprostszych objawach i schorzeniach najczęściej występujących w hipiatrii. Pragnę zaznaczyć, iż nie jest to podręcznik, ani skrypt dla studentów, bo jest w nim za mało szczegółów, jak i wiele schorzeń zostało potraktowanych tylko wzmiankowo."


2. „ANATOMIA FUNKCJONALNA KONIA SPORTOWEGO” 

Niestety tej ciekawej książki Marcina Komosa z 2017 roku dostępne są tylko fragmenty, a sama książka do najtańszych nie należy (egzemplarz kosztuje ok. 100 zł). Jednak, jest to pozycja zdecydowanie warta przyjrzeniu się, gdyż autor przybliża czytelnikowi ważne obszary wiedzy z anatomii, a także uwzględia jej istotę w treningu koni.W książce znajdziemy opis motoryczne i biomechaniczne ruchu koni oraz analizę, która pozwoli jeszcze lepiej użytkować konie w sporcie. 

Fragment recenzji dr Krzysztofa Skorupskiego:


"Uwzględnianie w treningu sportowym biomechanicznych i motorycznych możliwości koni zapobiega wielu urazom i nadwyrężeniom aparatu ruchowego. Właściwe ustawienie sylwetki konia i oddziaływanie jeźdźca, przyczynia się także do obniżenia stresu i dyskomfortu koni podczas treningu. Autor wyjaśnia oraz weryfikuje stosowaną w praktyce jeździeckiej oraz w hodowli terminologię. Znajomość biomechaniki ruchu to nieodzowna wiedza, warunkująca prowadzenie treningu i szkolenia koni w zgodzie z ich biologicznym wyposażeniem."



3. „JAK KUPIĆ KONIA” 

Ta pozycja z 1911 jest o tyle ciekawa, że... no jest stara. Oczywiście niektóre informację mogły się zdezaktualizować, a sama okładka wygląda dosyć zapyziało. Jednak, książka autorstwa Stanisława Wotowskiego nadal może dać pożyteczne rady, a ciekawe, dosyć krótkie (bo zaledwie 60 stron) przejście przez wiele tematów, może wam pomóc uporządkować wiedzę. Ta pozycja właśnie jest dostępna za pośrednictwem Polony.

Spis treści:

Wybór i ocena koni (Rady dla hodowców i kupujących konie)
DZIAŁ KONI GORĄCOKRWISTYCH (wschodnich)
KONIE PÓŁ-KRWI
KONIE STEPOWE
KONIE KRWI ZIMNEJ
— RASY ANGIELSKIE
— RASY FRANCUSKIE
KONIE RAS PRZEJŚCIOWYCH
Budowa konia (exterieur)
Wady i choroby koni
Kupno koni


4. „JAK NAZWAĆ KONIA”

Nazwa brzmi dziwnie znajomo
? Bardzo możliwe! Bowiem książka autorstwa Jerzego Strzemię-Janowskiego z 1937 ukazała się reprintem w ubiegłym roku. Chyba po tytule łatwo się domyślić czego dotyczy, jednak niech was nie zmyli objętość - te niecałe 90 stron faktycznie mieści dziesięć tysięcy imion dla waszego wierzchowca.  Ta pozycja również jest dostępna dzięki uprzejmości Polonii.

Fragment ze wstęp od wydawcy:

"Zagranicą psy i konie nazywane są wytwornie, logicznie, inteligentnie. Nazw nie czerpie się li tylko z wokabularzy zagranicznych jak u nas, a jeżeli jest to już dlaczegoś konieczne, to się je umiejętnie przystosowuje do lokalnych brzmień.
Gdy się przegląda listę naszych koni wyścigowych, rzuca się w oczy fakt, że w tej dziedzinie nic się prawie nie zmienia. Powtarzają się te same imiona nieudane – swojskie i cudaczne – zagraniczne dziwolągi, a o ile ktoś ruszy własnym konceptem, to nazwie konia conajwyżej »Stasiem«, i wogóle poza rodzimym »Huncwotem«, »Łeb w łeb«, »Jeszcze raz«, »Sama jedna« – nic dotąd nowego i lepszego nie wynaleziono!"

Link: Jak nazwać konia


Ten podręcznik z 1953 został napisany przez wybitnego trenera, Leona Konna, który nauczał w powojennej Polsce. Ta również dosyć krótka publikacja przeprowadzi was przez początki jazdy konnej, nauki na ujeżdżalni a także przyuczanie do skoków. Pewnie mało kto wie, że Zasady Jazdy Konnej zostały opracowane na podstawie m.in. właśnie tej książki. 

"Jeździectwo jest sportem trudnym, wymagającym dużej pracy i gruntownej wiedzy teoretycznej."

Link: Jazda konna

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aplikacja Equilab

Ogłowie START Woden

Recenzja ochraniaczy i kaloszków "Green" od Lovequestrian