Posty

Wyświetlanie postów z 2019

Equivit Basic

Obraz
Koniu wziął sprawy w swoje ręce, by wam pokazać, co od około tygodnia dostaje, a jest to produkt Equvitas BASIC, mieszanka paszowa uzupełniająca z dodatkiem protein białka i energii dla koni.  Ten suplement jest bardzo dobrym uzupełnieniem składników odżywczych. Można do dawać koniom w każdym wieku, codziennie, przez co jest uniwersalny. Zawiera makro- i mikroelementy, a także witaminy czy aminokwasy.  Ma wiele korzyści dla waszych wierzchowców, między innymi wspomaga układ odpornościowy i pokarmowy czy poprawia wygląd sierści.  Ma unikalny smak, a co ważniejsze wspaniały zapach, który przyciąga konie 😂 mogą go przyjmować konie sportowe, hodowlane jak i rekreacyjne.  Nośnikiem głównym produktu jest suszona serwatka mleka, bogata w białka proste – (laktoalbuminy), bardzo pożądane w każdym organizmie jako materiał budulcowy mięśni oraz dwucukier laktozę jako źródło energii bytowej niezbędnej do wielu przemian metabolicznych w organizmie. Suszona serwatka mleka zawiera w sw

Equivit Senior

Obraz
Kania ma już prawie dwadzieścia cztery lata. Jest ze mną całe moje życie, wszystkiego mnie ucząc, testując moje umiejętności i "dając" profesorowe porady. To oczywiste, że tak wyjątkowego konia trzeba wspierać na wszelkie możliwe sposoby. Jako że dzieciaczek od dłuższego czasu dostawał suplementy pewnej firmy, zdecydowaliśmy się na inny produkt, który oferują. Wybraliśmy EQUIVIT SENIOR od Equivit-AS , suplement uzupełniający do paszy. Ci co znają Kanie, wiedzą, że do najbardziej energicznych nie należy, zawsze idzie po najmniejszej linii oporu, a to, co można odpuścić, odpuszcza. Chociaż ten suplement ma inne zadanie, niż dodatek energii (skupia sie na składnikach mineralnych, witaminach i wspieraniu chociażby układu trawienia) Kania po nim zdecydowanie odżyła, a na kolacje przykłusowuje (naprawdę, obserwuje tego konia od 18 lat i on nawet po staniu tydzień w boksie nie bryknie!). Cenię ten suplement za uniwersalność, posiada dodatki probiotyczne, oleje roślinne czy wyżej w

Owocowy Mix - ciasteczka dla koni

Obraz
Przepis na ciasteczka, które sama wykonałam jakiś czas temu dla Dąbrówki.  Na koniec trzeba poczekać, żeby wyschły, bo po wyjęciu z piekarnika będą miękkie i nieco wodniste.  Składniki: 0,5 płatków owsianych lub otrąb 3/4 szklanki mąki żytniej pół szklanki siemienia lnianego starte dwie marchewki i cztery jabłka rozgniecione dwa banany łyżka oleju dwie łyżeczki miodu  Przygotowanie: 🌷 Mieszamy ze sobą płatki i owoce 🌷 Dodajemy mąkę 🌷 Wyrabiamy masę 🌷 Dodajemy olej i miód, dalej mieszając 🌷 Formujemy kuleczki (ja używałam łyżki do lodów), kładziemy na blaszce 🌷 Pieczemy 10 minut w 200 stopniach w trybie termoobiegu 🌷 Następnie 20 minut zmniejszamy temperaturę do Ok. 140 stopni Tak powinnny wyglądać po ostygnięciu: 

TOP 5 kantarów

Obraz
Dzisiaj mam dla was nieco inny wpis, czyli TOP 5. Na liście mam tylko kilka z moich kantarów, aczkolwiek starałam się wybrać te najciekawsze, ale i najlepsze pozycje. Nie zawarłam tu żadnych halterów (mam tylko 2), nie będzie osobnego rankingu dla nich także, bo jednak taki typ kantara to rzecz gustu i ciężko go porównywać.  5.   Jest to różowy kantar z Yorka (nie pamiętam modelu, chyba Harmony), który kosztował około 20 zł. Do tego dokupiłam uwiąz Softice z HKM. Kolor kantarka się nieco różnił od tego na zdjęciu, miałam nadzieje na bardziej stonowany ton, niż neonowy, ale mimo wszystko, ładnie się prezentuje. Jest to zwykła, najtańsza taśmowa wersja, jednak spełnia wszystkie warunki, koń się nie obtarł ani nic podobnego. Nawet się nie brudzi, pomimo jasnej barwy. Moja ocena to mocne 7/10.  4.   Kolejny kantar jest z firmy noname, dostałam go na urodziny i nie było metki. Podejrzewam, że może to być również York, z podszyciem w kolorze kantara (ciut ciemniejszym czerw

Eskadron Big Square Midgreen 2017

Obraz
Nie napisze tu nic odkrywczego, ani nic na tysiąc słów. Ot, zwięzła popołudniowa recenzja, by trochę powrócić na bloga. Więc, czekałam z tym dosyć długo, by móc napisać rzetelną opinie, a nie taką, jaka mi się zdawała po dwóch dniach użytkowania. Jak wiemy, do Esk zrażona byłam i chyba trochę nadal będę. Jednak - do rzeczy. Czaprak zakupiony przeze mnie w Strzegomiu to model Big Square z 2017 roku, kolor Midgreen. Kiedy tylko wyszedł, naprawdę długo o nim marzyłam, ale szkoda mi było pieniędzy. Jako że trafiła się okazja, kupiłam, ale w 100% zachwycona nie jestem. Jednak, zaczniemy od pozytywów. Bardzo sztywny, dobrze uszyty; Sztywna wstawka wzdłuż grzbietu; Ładnie dobrany kolorystycznie; Nie podwija się, przesuwa; Po praniu wrócił do dawnej "świetności'; Materiał od spodu dobrze wchłania pot. Jednak znalazłam kilka minusów, które mnie z lekka rozczarowały, po czapraku, którym wszyscy się zachwycają oraz po takim, którego cena to 2 Fair Play'e.

Czaprak wycięty Loesdau

Obraz
Hej! Dawno nie było recenzji, więc czas trochę ponadrabiać. Opiszę wam jeden z 4 czapraków zakupionych w tym miesiącu, mianowicie wycięty model od Loesdau, do siodła ujeżdżeniowego. Jest on w stylu cottona, bardzo podobne pikowanie jak w Esk.   To tego typu czaprak, który podpasuje wam do wszystkiego, nie tylko czarnych owijek, ale i białych. szczególnie, jeśli macie ogłowie z podszyciem. Oprócz tego powinien pasować do różnie zbudowanych siodeł, mniej lub bardziej wyciętych. Po obydwu stronach jest "margines", dzięki któremu każdy typ ujeżdżeniówki pasuje. Jedyne co go różni, to materiał, jest mniej sztywny, a co za tym idzie, przyjemniejszy w dotyku. To będzie krótka opinia, nie ma co się rozczulać nad nim. Jest dobrze uszyty, przez co idealnie leży pod siodłem, nie przesuwa się, ani nie marszczy. Jest zachowana zasada, że powinien być lekki tunel, tak jak widzicie na zdjęciu po lewej.  Po jeździe Dibi była lekko spocona, ale bardzo dobrze wchłonął wszy

Dlaczego wśród koniarzy panuje taka nienawiść?

Obraz
Już od dawna wszyscy mówią i piszą o tym, jak to wśród środowiska jeździeckiego panuje nienawiść i jak każdy próbuje tylko sprawić smutek innemu. Zazwyczaj ignoruje wszelkie "hejt" czy też komentarze, które dotyczą mnie czy mojego konia. Ważne, że mamy siebie nawzajem. Jednak, przy kolejnej takiej sytuacji, ciężko przejść mi obojętnie. Jedyne, co bym chciała osiągnąć tym postem, to uświadomić trochę ludzi. Ja się nie przejmę, że czternastolatka zwyzywała moją twarz, bo tak się nazywa ta część ciała, jednak istnieje wiele ludzi, dla których przykre słowa są czymś więcej. Nie pomagają im w zaakceptowaniu siebie, nie pomagają, jeśli wstydzą się swojego ciała.  Jeśli publikuję coś w internecie, oczywiście zgadzam się, żeby każdy mógł wyrazić na temat tego zdanie. Udostępniłam swoje zdjęcie z Dąbrówką dlatego, że nawet jeśli nie wyglądam na nim jak modelka, to wyraża to, co zdjęcie jeźdźca powinno - czystą radość i miłość do swojego wierzchowca.  Bardzo długo wybierałam

Wspomnienia z wakacji

Obraz
Bardzo lubię podróżować, ze względu na to, że nigdy nie wiadomo, co spotka się na drodze. Patrzcie tylko jaką słodką mamę spotkałam na szczycie Wogez. Jej dzieciaczek nie był przyzwyczajony do ludzi, więc kryje się gdzieś z tyłu, ale te blondwłose cudo było bardzo przyjazne. Grzebała mi po kieszeniach, bo rzeczjasna, turyści coś jej tam podrzucają. To samo dotyczy moich nowych ulubionych zwierząt, krów 🐄 . Naprawdę zaczęłam dążyć je ogromną sympatią. Ktoś chętny do założenia hodowli? 😂 Taką ilość jak we Szwajcarii i Francji, chyba nigdy na oczy nie widziałam. Większość z nich była milusia i chętna do pogłaskania. Podróże to takie przygody, małe i duże, prawda? Na każdego mijanego bukmana na autostradzie, wraz z rodzeństwem zawsze się odwracamy, by zobaczyć, co jest w środku. Zwiedziłam 3 sklepy jeździeckie (jeden nawet 2 razy), dwa Flohmarki gdzie był sprzęt oraz widziałam niezliczoną ilość stajni, pastwisk i ośrodków - ba, w jednym odbywały się nawet zawody skokowe. Mieszkałam u p

Czaprak Eskadron Cotton Brickred

Obraz
Jak już jesteśmy w kręgu sprzętu, z którego nie jestem zadowolona, to może czas wspomnieć o moim podstawowym i pierwszym czapraku ujeżdżeniowym (chyba po prostu do dresażowego sprzętu szczęścia nie mam). Jest to bardzo ładny Eskadron o bordowym kolorze, który zakupiłam w ferie w tamtym roku w Tundrze. Był to mój pierwszy kontakt z fą firmą, później zdecydowałam się jeszcze na białego cottona VS, w którym chciałam startować w skokach (well, startowałam tylko w trailu).  Wracając, podobał mi się kolor, lamówka i pikowanie, bo jednak cottony to taki model modeli i odróżnia się od innych firm. Z początku byłam zadowolona, bo chociaż czaprak słabo chłonął pot, a właściwie wcale, to wyglądał ładnie i prezentował się również nienajgorzej. Co ważne, nie miałam wtedy ujeżdżeniówki, więc przez pewien czas chodził pod Passierem, którego widzicie widzicie wyżej. Po pierwszym praniu już nabrałam wątpliwości, bo materiał się zmechacił. Po kilku jazdach w lutym, kiedy nawet słońca nie było ta

Ochraniacze Covalliero

Obraz
Chyba wszystkie recenzje tutaj były pochlebne, a jak nie, to chociaż pozytywne. Dzisiaj przychodzę do was z przedmiotem, którego zakup okazał się fatalną decyzją. Mowa tutaj o moich jedynym ochraniaczach ujeżdżeniowych, Covalliero. Kupiłam je w zestawie, (żeby nie wydawać dużo pieniędzy szukałam kompletu) za około 120 zł, co jest mało, fakt, ale bywało już, że tańsze produkty były lepsze, niż te droższe. Oczywiście miały być przeznaczone na obóz, na który miałam jechać, więc ze względu na duże koszty też chciałam tu trochę zaoszczędzić. Dobra, koniec tłumaczeń, czas na opis produktu. Są to ochraniacze pełne, ujeżdżeniowe, z neoprenu, zapinane na cztery rzepy. Już przy pierwszym założeniu zauważyłam, że rzepy są słabej jakości, pruły się na brzegach, a szwy zaczęły puszczać. Bardzo zwracam na to uwagę, tak samo jak w przypadku owijek, co mogliście zaobserwować na kanale. Druga sprawa, która wyszła po jeździe, to zmechacenia. Oczywiście, to normalne, że od użytkowania ochraniacz

Bryczesy "Scotland Cargo Limited"

Obraz
 Tkwię w śmiesznej sytuacji, mianowicie masę sprzętu nowego mam, takiego idealnego do przetestowania i opisania wam go tutaj, ale nie mam możliwości jazdy na koniu. Dlatego gdzieś z odmętów laptopa wygrzebałam satrsze zdjęcia bryczesów, w których się zakochałam - niestety już długo mi nie posłużą. Mowa tutaj o bryczesach HKM LG Scotland Cargo Limited.  Spodnie te kosztowało coś koło 400 zł, mnie oczywiście udało się zdobyć taniej - i cieszę się, ponieważ były ze mną coś ponad pół roku i zaczęły się już pruć, a od wewnątrz pojawiły się przetarcia. Niestety, ale nie trafiłam na spodnie, które wytrwałyby te 5-6 jazd w tygodniu dłużej niż rok (chociaż Harry's Horse'om było najbliżej).  Wracając, są to spodnie z materiału typowo "niebrudzącego się", posiadają lej 3/4 ze skóry syntetycznej, a od wewnątrz przy pasie mają sylikonowe wstawki.  Największą zaletą tych bryczesów są kieszenie. Dwie z przodu, bo bokach , tak jak widzicie na zdjęciu powyżej, zapinane na

Oregon i Appaloosa

Obraz
Oregon jest stanem USA, znajdującym się w północno-zachodniej części nad wybrzeżu Pacyfiku. W Oregonie znajduje się więcej opuszczonych miast niż w jakimkolwiek inny miejscu. *** Konie mają około 140 cm wysokości w kłębie. Umaszczenie występuje we wszystkich wariantach maści tarantowatej. Rasa została odratowana i stanowi dzisiaj jedną z najliczniejszych na terenach Ameryki.

Konie Europy

Obraz
W Czechach istnieje Velká pardubická, tor  wyścigowy z przeszkodami. Polega na wyścigu, jednak w czasie jego trwania przed zawodnikami jest do pokonania kilka żywopłotów i rowów z wodą. Jedyną kobietą, która wygrała wyścig, była Lata Brandisova w 1937 roku. *** W Hiszpanii istnieje korrida z udziałem koni. Jest ona brutalna i krwawa, chodzi w niej o uśmiercenie byka, będąc na koniu. To bardzo ciężka dyscyplina, gdzie jeździec musi uważać, jak używa pomocy, bo każdy źle wysłany sygnał może kosztować go życiem. *** Włoska tradycja, Palio, to odbywający się we włoskim mieście Siena festyn na cześć Matki Boskiej, który sięga swoją tradycją czasów średniowiecza.  Podczas palio, po za barwnymi paradami odbywa się wyścig wokół placu, podczas którego dżokeje siedzą na oklep na koniach i galopują przez miasto.

Jak to jest z tą sprzedażą koni?

Obraz
Obserwuje bardzo dużo fejsbukowych stronek i ku mojemu zaskoczeniu, coraz większa część z nich ogłasza... że sprzedaje swojego "podstawowego" konia. Niby nic, konie się kupuje i sprzedaje, jednak wtedy bierze mnie refleksja, że ta moja szkapa, co tyle mi krwi napsuła, to powinna ze mną być do końca życia. Oczywiście, nie zależy to ode mnie, jednak (to nie jest sentymentalny post trzynastolatki, nie pomyliliście fanpage'y) nie wyobrażam sobie pewnego dnia po prostu wrzucić Dąbrówkę do bukmana i pomachać, licząc, że trafi się jej dobry nowy dom. Nie wiem czy byłabym do tego zdolna, nawet nie ze względu na to, że "ach, bo ją wyszkoliłaś", "bo jechałaś pierwsze zawody", "bo znasz od dziecka", tylko z faktu, że ona wybrała mnie (prawie dosłownie wepchała się mi do domu, nie wspominając o życiu). Tak jak teraz myśle, kupując ją jako 3 latke, mogło się okazać, że nie będę potrafiła na niej jeździć, moje umiejętności i tak są za niskie, by wyciąg

Genetyka w skrócie

Obraz
Rozwijając maści podstawowe, E (Extension) w kombinacjach:  ED - czarny dominujący, epistatyczny do Agouti (hamuje jego eksperesje); E - warunkuje produkcję eumelaniny ; e - warunkuje produkcję feomelaniny (czyli barwy żółto-czerownej). Oraz A (Agouti): A – ogranicza rozmieszczenie czarnego barwnika do grzywy, ogona i kończyn;  A+ – dzika odmiana allelu, powoduje dzikie umaszczenie gniade, zaliczając niskie podpalanie czy jasne pasemka w grzywie; a – brak ograniczenia rozmieszczenia czarnego barwnika. Przykładowy genotyp maści gniadej: (AAEE) Dlatego zapis ogólny wyciąga powtarzające się allele, bez których nie ujawni się umaszczenie gniade: (A_E_). Genotyp maści kasztanowatej: (_ _ee), epistatyczny do Agouti. *** Drobne plamki koloru umaszczenia bazowego są nazywane hreczką. Czasami zdarzają się tzw. krwawe odmiany, czyli nie objęte siwieniem miejsca koloru maści podstawowej. Uzyskanie siwego konia jest bardzo łatwe, gdy jeden ro

Aplikacja Equilab

Obraz
Na Equilab trafiłam przypadkiem już wieki temu, nawet nie pamietam, czy była to reklama na Instagramie, czy po prostu podczas przeglądania nowości w App Store przykuła mój wzrok. Do tamtej chwili korzystałam z Endomundo, gdzie w kategorii jeździectwo od czasu do czasu popykałam w teren, albo dla czystej "statystyki" liczyłam liczbę metrów, jakie Dąbrówka pode mną przegalopowała. Niestety, jak wiele osób twierdzi, sposób w jaki aplikacja funkcjonuje jest niewspółmierny do prawdziwej sytuacji, dziejącej się "w siodle". Błędne pomiary, albo prędkość bliska 60 km/h, jak widziałam w screenach na pewnej fejsbukowej grupie. Na przeciw temu wychodzi Equilab. Przedstawia ona nam szereg funkcji, możliwości i opcji. Po pierwsze - dodajemy tutaj na nasz profil konie, na których trenujemy. W ten sposób statystyki są przejrzyste i nie musimy się domyślać, którego dnia na jakim wierzchowcu trenowaliśmy (ja na przykład używam osobnego "konia" jako rower). P

Czaprak wycięty Mustang

Obraz
Na wycięty czaprak czaiłam się dłuższy czas, ale nie zadowalała mnie cena. W końcu, na logikę, materiału mniej, a ceny równie wysokie. Tutaj z pomocą przyszedł mój ulubiony Mustang, który nie tylko oferuje najniższą cenę, ale również dużą gamę kolorów i trwały produkt. Niestety lepszego zdjęcia pod siodłem nie zrobiłam. Sam materiał to taki typowy, jak eskadronowy cotton, czaprak w plastry miodu. Lamówka jest granaowo-biała, idealnie w ten sposób pasująca bodajże do elementów z Esk mango.  Bardzo lubię jego strukturę, brud w ogóle się nie przyczepia, od spodu wystarczy raz przejechać szczotką i jest w dobrym stanie i gotowy na następny trening. Włosy się nie wbijają, a sam czaprak jest miękki i przyjemny w dotyku. Minusem, o ile tak można to nazwać, jest fakt, że wraz z potem konia, zrobiły się ciemniejsze plamy w okolicach popręgu. Ciężko mi stwierdzić, czy to lamówka się "rozlała", czy tylko pot wybił, bo szczerze mówiąc, jeszcze go nie wyprałam. Sam czapr

Czaprak Lovequestrian "Pink & Dots" + owijki York

Obraz
W tym poście zasypie was zdjęciami (postaram się jak najbardziej na końcu), bo jestem zachwycona tym, co "wyłowiłam" z odchłań GNL.  Wszyscy odradzali mi zawsze bardziej odważnych czapraków, szczególnie we wzorki, bo "przecież masz kolorowego konia". Tak więc przedstawiam wam konia w kropki w czapraku w kropki. I kropka. Uwielbiam to połączenie! Dodatkowo, moja mała modelka dostała wczoraj do testów owijki z Yorka, białe, które zakupiłam jakiś czas temu w Tundrze, ale nie miałam okazji (do czego raczej) ich wypróbować. Spełniły moje oczekiwania w 101%, ale o tym później. Po pierwsze, jest to firma polska, a czapraki są produkowane u nas. Wypełnione są pianką oraz watą poliestrową, a od spodu podszyte są siateczką wchłaniającą pot (przy dotykaniu wydaje się dużo miększa i cieńsza niż w innych czaprakach). Zastanawiało mnie bardzo, że po podniesieniu czapraka, od spodu prześwituje kolor różowy, ale czaprak przecież przeźroczysty nie jest. Naprawdę mnie to z

Czaprak FERA Equestrian "Lamina"

Obraz
Przed obozem bardzo długo szukałam "tego idealnego" czapraka. Warunki były proste - ujeżdżeniowy, granatowy (najlepiej ze złotym) i elegancki. Przejrzałam dużo firm, tych mniejszych, jak i większych, później polskie i zagraniczne. Trafiłam na stronę Fery i nie mogłam oderwać wzroku od ich produktów. Model Lamina spełniał wszystkie warunki, jakie postawiłam, cena nie była aż tak... no dobra, była wysoka, ale jak się dowiedziałam później, szyto go specjalnie dla mnie (aż żałuję, że nie było wtedy opcji personalizowania, która z tego co się orientuję, teraz jest dostępna). Był jednak z tym drobny problem - czas realizacji. Miał to być prezent na święta, zamawiałam go jakieś 3 tygodnie przed Wigilią, a przyszedł gdzieś w połowie stycznia. Okazało się, że był problem z materiałem, potem nie miał kto go uszyć i tak zeszły prawie dwa miesiące.  Jednak pomimo tego, czaprak okazał się cudownym i dobrym zakupem.  Materiał jest bardzo łatwy do czyszczenia przez swoją st