Czy znasz swojego konia | recenzja książki

"Czy znasz swojego konia" to pozycja dla każdego jeźdźca, bez znaczenia, na jakim etapie się znajduje. Uważam, że naprawdę każdy może się czegoś z niej dowiedzieć, coś wyciągnąć, coś zrozumieć. Dlatego też od niej zaczynam cykl recenzji książek jeździeckich. Ta zaledwie stu stronicowa pozycja autorstwa Marie-Luise von der Sode trafiła w moje ręce w czasie przeglądania oferty Taniej Książki. Kupiłam ją ze względu na niską cenę, ale także ciekawie prezentowaną wiedzę. Bowiem forma "Czy znasz..." to w dużej mierze pytania (jest ich aż 50 jak głosi okładka, chociaż w rzeczywistości każdy rozdział posiada ich ok. 8-10) ale także dział z poradami. Wszystko jest wzbogacone zdjęciami oraz ilustracjami autorstwa Jeanne Kloepfer. Może właśnie przez obrazki, niektóre dosyć zabawne, książka wydaje się raczej pozycją dla amatorów. 
Zaczniemy od danych technicznych, potem z chęcią opowiem więcej o tym, co o książce sądzę i czego może się po niej spodziewać potencjalny kupiec.

Dane techniczne:
Tytuł: Czy znasz swojego konia
Autor: Marie-Luise von der Sode
Wydawnictwo: Delta W-Z Oficyna Wydawnicza
Rok wydania: 2001
Liczba stron: 106
Format: 16.0 x 21.0 cm
Numer ISBN: 83-7175-348-9
Cena: ok. 15 zł
Opis wydawcy: Czy rzeczywiście znasz swojego konia? Autorka zadaje 50 pytań, na które powinni udzielić odpowiedzi wszyscy jeźdźcy. Jest to książka dla tych osób, które usiłują wytworzyć właściwe relacje ze swym wierzchowcem lub szukają rozwiązania problemów, które pojawiają się stale, gdy zajmujemy się końmi.
"Czy znasz swojego konia" zawiera 44 rozdziały, a każdy z nich jest poświęcony innemu tematowi, ściśle związanemu z jazdą konną, hodowlą i końmi. Może nie są najlepiej rozłożone tematami, ale za to każdy z nich da nam niezbędną wiedzę jeśli idzie o jeździectwo. Dowiemy się więcej o sprzęcie, pracy i harmonii. Książka porusza problem transportu koni, skoków luzem czy rozpoznawania ludzi przez koni. Oczywiście, ta pozycja ma już swoje lata i trzeba mieć to na uwadze (przy sporcie dwie dekady to lata świetlne, wiem), jednak nadal uważam, że pilny uczeń może wynieść z niej dużo więcej, niż z niektórych książek "od podstaw", jakie obecnie są na rynku. I mimo tego, że ta książka to raczej książeczka, zawiera w niektórych momentach naprawdę dobre cytaty i mądrości, które warto zapamiętać.
Na stronie Empiku Anonim napisał: "bardziej quiz niż książka która czegokolwiek uczy", dając książce 3 gwiazdki. Osobiście uważam, że nie ma to całkowicie pokrycia w rzeczywistości. Quiz, który znajdziemy w każdym rozdziale ma za zadanie właśnie nas uczyć. Nauczyć rozpoznawać sygnały, odczytywać problemy z zachowania konia. To, czy w quizie odpowiemy na pytanie o stan grzywy naszego konia pomoże nam po zakończeniu rozdziału zdefiniować, jaki typ owłosienia dominuje u mojego konia i czy, np. w sytuacji, gdy ogon jest wystrzępiony, potrzebujemy wdrożenia suplementów/odżywki czy też odrobaczyć konia. 
Inna opinia, z portalu lubimy czytać - "książka zawierająca głównie swego rodzaju testy. Jeździec/ właściciel konia rozwiązując je może zrozumieć jaki problem leży w psychice wierzchowca, jego naturze, bądź w samym zachowaniu jeźdźca." Na szczęście autorka wpisu, Isdronning, dużo lepiej zrozumiała sens powstania tego dzieła. Oczywiście nie bronię mieć własnego zdania o "Czy znasz...", ale dużo bliżej prawdy leży to, że testy pomogą nam zrozumieć naturę konia, niż to, że to tylko książka z quizami. 
Niestety w internecie nie ma dużo opinii o tej pozycji, dlatego zasięgnęłam do kopalni wiedzy - grupek jeździeckich. Szczerze powiedziawszy, odnoszę wrażenie, że w Polsce została całkowicie niedoceniona. Jedyna odpowiedź z jednej z grup to jest słaba, gdy na niemieckim Amazonie ludzie skaczą wokół niej z radości. Zdobywa tam więcej 5 gwiazdek, niż 3, jak u nas. Jeden z komentarzy spodobał mi się, więc go przytoczę, w bardzo luźnym tłumaczeniu (!), ja i niemiecki nigdy za sobą nie przepadaliśmy. Według Petry jednak, jest to "świetna książka dla wszystkich, którzy chcą inaczej niż „tradycyjnie” spojrzeć na swoją relacje z koniem i chcą zrozumieć, jak konie działają w naturze (...) łatwa do zrozumienia, autorka wyjaśnia zachowanie koni i ich funkcjonowanie w stadzie oraz wyjaśnia różne, często błędnie interpretowane zachowania konia".
Po tych słowach uważam, że nie ma sensu nawet nic dodawać, bo trafiły idealnie w punkt i oddały to, czym ta książka jest. 

Z dużych zalet książek, to to, że nie jest ona długa, a przez to zdecydowanie mniej waży i zajmuje miejsca. Trafiona pod względem formatu jest bardzo praktyczna i można spokojnie ze sobą zabrać ją wszędzie. W odróżnieniu od wielu książek jeździeckich, posiada miękką okładkę, która może nie przetrwa tyle w siodlarni, pod stertą czapraków, ale za to obniżyła cenę książki i jej wagę. Obecnie "Czy znasz..." można kupić w cenie do 15 zł, większość sklepów oferuje ją na promocji lub stale obniżyła jej cenę. Przez to jest łatwo dostępna, a koszt będzie na każdy, nawet nastoletni jeździecki portfel. 


Moja ocena: 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aplikacja Equilab

Ogłowie START Woden

Recenzja ochraniaczy i kaloszków "Green" od Lovequestrian