Fair Play Amber 2.0 + podkładki Mustang

Amber 2.0, który pomimo niewielkiej różnicy w cenie jest diametralnie inny jeśli idzie o jakość wykonania. Na pierwszy rzut oka, poza pikowaniem to całkiem inny czaprak, inne rozwiązania oraz lekko zmieniony styl. Ambery trafiałam nawet za siedem dych, nowa wersja chodzi po 105-108 złotych, co majątkiem za dobry czaprak obecnie nie jest, jednak lekką podwyżkę oczywiście można odczuć.
Takie cudo z Fair Playa ostatnio zakupiłam w Tundrze.


  • Po pierwsze - podszyty siateczką, a nie materiałowy spód, jak to było w pierwszej wersji. 
  • Druga sprawa to paski na rzepy, które idą do kołeczek przy siodle, co w przypadku mojej ujeżdzeniówki dużo lepiej stabilizuje czaprak pod siodłem. 
  • Trzecią zmianą jest rozdzielnie na trzy mniejsze paski taśmy do wkładania popręgu, przez co długie przystuły w siodle dostały swoje miejsce. 

Dodatkowa zmiana (na plus) to znaczek firmy, wcześniej gumowy, teraz podłużna „blaszka”. W kolorze się zakochałam i cena również jest atrakcyjna, jak na dobrej ilości Czaprak. Po wczorajszym treningu trochę przesiąk potem, ale wszystko szybko się wchłonęło, nie zostały ślady z soli. Wreszcie mam coś do moich zielonych owijek i białych podkładek.


Co do podkładek (firma Mustang), to moje jedyne, więc porównania świetnego nie mam (ani wcześniej nigdy nie używałam żadnych). Wydaje mi się, na ten chłopski rozum, że spełniają wszystko, co podkładki robić powinny. Po zdjęciu nogi mojego wierzchowca były suche, co przy używaniu polarowych owijek nigdy się nie zdarzyło. Trochę się namęczyłam przy zakładaniu, bo trzeba było je przytrzymać i jednocześnie zacząć owijać ("nowoczesne" modele mają rzepy), ale efekt na nogach kobyły mi się podobał. Wchłonęły wszystko, brudząc się oczywiście przy tym, ale same pozostając suche, co na duży plus. W prawdzie jakiś koń pod nie narobił, więc będzie trzeba i tak je wyprać, ale uznajmy, że pomimo bycia białymi, kilka jazd spokojnie mogą przetrwać w "świeżym" wyglądzie. 


Dodatkowe informacje znajdziesz w filmie na kanale: klik

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Aplikacja Equilab

Ogłowie START Woden

Recenzja ochraniaczy i kaloszków "Green" od Lovequestrian